Zakończył się jeden z najważniejszych, najstarszych i najbardziej prestiżowych konkursów muzycznych na świecie. Jeden z nielicznych, na których wykonywane są utwory tylko jednego kompozytora - Fryderyka Chopina.
Pierwszy konkurs odbył się w 1927 roku z inicjatywy polskiego, wybitnego pianisty profesora Jerzego Żurawlewa. Konkurs organizowany jest co pięć lat w październiku, miesiącu śmierci artysty. Poprzedzają go wieloetapowe przesłuchania na terenie całego świata.
Przysłuchuje się im trzydziestoosobowe jury, składające się z wybitnych światowych pianistów. Przewodniczącymi jury dotychczas byli zawsze Polacy, pewnie przez szacunek dla rodaków kompozytoraJ. W tegorocznym, ostatnim etapie wzięło udział 160 pianistów z 27 krajów świata, ale zgłoszeń wpłynęło 455.
Dotychczas laureatami konkursu chopinowskiego zostało 15 Polaków, z czego 4 otrzymało nagrodę główną. Są nimi:
Polską uczelnią, która wykształciła najwięcej zwycięzców, jest Akademia Muzyczna w Krakowie.
Dokładnie sześć razy zwyciężyła Rosja / ZSRR w konkursie Chopinowskim. Ten kraj otrzymał najwięcej wyróżnień.
Dwa razy nie przyznano pierwszej nagrody. Taka sytuacja miała miejsce w 1990 i 1995 roku.
Największa liczba uczestników - 149, brała udział w konkursie w roku 1980. Reprezentowali oni 37 krajów świata.
Seong-Jin Cho – 21-letni koreańczyk to zwycięzca tegorocznego konkursu.Najmłodszym uczestnikiem tegorocznego konkursu był 17letni Polak Piotr Pawlak z Gdańska, który dodam został też laureatem ogólnopolskiej olimpiady matematycznej, informatycznej a także międzynarodowego konkursu matematycznego w Kapsztadzie. Podziwiam i podaję jako wzór do naśladowania. Oto fragment wypowiedzi waszego prawie rówieśnika: "Muszę się do czegoś przyznać, proszę pani - mówi Piotr Pawlak.- Zauważyłem, że nie mieć nic do roboty to takie dziwne i chyba śmieszne uczucie...”
Zachęcam do wysłuchania choć fragmentów koncertów na You Tube,który zanotował 450 000 transmisji!!!!
Elżbieta Grzejda