• Wywiady

        • Wywiad z Robertem Miklaszewskim

           nauczycielem wychowania fizycznego,

          absolwentem Szkoły Podstawowej w Opinogórze Górnej.

           

          1. Jak Pan wspomina czas spędzony w naszej podstawówce? Co najbardziej utkwiło

          w Pana pamięci?

                    Szkołę Podstawową w Opinogórze wspominam bardzo miło. Te miłe wspomnienia dotyczą nauczycieli, którzy otwierali przede mną tajemnice świata,  koleżanek i kolegów, z którymi tworzyliśmy zawsze zgraną paczkę i budynku szkoły, w którym było ciasno, ale przytulnie (uczyłem się jeszcze w starym budynku szkoły, który niestety jest w obecnie w opłakanym stanie)

           

          2. Jakie przedmioty lubił Pan najbardziej?

                   Najfajniejszym przedmiotem był ,,oczywiście” wf  z powodu moich zainteresowań piłką nożną i ogólnie sportem. W następnej kolejności geografia i historia. Na geografii dowiadywałem się wielu ciekawych rzeczy o współczesnych czasach, historia zaś ukazywała mi świat przeszły. Lubiłem jeszcze ZPT, czyli zajęcia praktyczno-techniczne, na których wykonywaliśmy ,,fajowe rzeczy”, np. karmiki, półki, czapki górnicze, świeczniki, kanapki, uczyliśmy się robótek ręcznych i szycia.

           

          3. Których nauczycieli wspomina Pan ze szczególnym sentymentem i dlaczego?

                    Myślę, patrząc z perspektywy czasu, iż wszyscy nauczyciele w większym lub mniejszym stopniu mieli wpływ na to, jakim obecnie jestem człowiekiem i dlatego też wszystkich wspominam z sentymentem.

           

          4. Kto był Pana wychowawcą?

                         O ... wychowawców było kilku. Pewnie ich nazwiska nie będą  wam znane, ale

          rodzicom na pewno. Pani Marchlińska ( nauczyciel języka rosyjskiego), Pani

          Dyrektor Jadwiga Toporowska, Pani Skowrońska (nauczyciel matematyki) i jedyny wychowawca Pan Sylwester Jankowski.

           

          5. Które umiejętności wyniesione z podstawówki przydały się Panu w dalszej

          edukacji i życiu?

                         Prawie wszystkie umiejętności i doświadczenia zdobyte w szkole podstawowej

          wcześniej czy później przydały mi się w dalszej edukacji i pracy zawodowej, np. nawiązywanie kontaktów pomogło mi łatwiej zdobyć kolegów w szkole średniej, w ,,dalekim” Pułtusku, gdzie podjąłem dalszą naukę.

           

          6. Jak wyglądała  szkoła podstawowa w latach, w których Pan do niej uczęszczał czy

          się zmieniła?

                    Porównując ,,Waszą” i ,,moją” podstawówkę, to mogę powiedzieć, iż teraz macie luksusy. Sale lekcyjne były małe, korytarze ciasne, łazienki na zewnątrz budynku, nie było ciepłej wody, brak było sali gimnastycznej, ale przyjazna i sympatyczna atmosfera rekompensowała te wszystkie braki.

           

          7. Czy w szkole działały kółka rozwijające zainteresowania?

                    Tak było sporo, np. z matematyki, języka polskiego. Ja oczywiście uczęszczałem

          na SKS-y. Byłem też harcerzem w drużynie harcerskiej, która działała  w naszej szkole. A ciekawostką dla was może być fakt, iż Pan Adamski był naszym druhem, czyli opiekunem harcerzy.

           

          8. Czy przyjaźnie nawiązane w szkole podstawowej są nadal aktualne?

                    Mogę powiedzieć, iż moimi najlepszymi koleżankami i kolegami były osoby  z mojej klasy. Nie były to może przyjaźnie, ale wspólne zainteresowania, wspólnie spędzony czas na

          lekcjach, przerwach, wycieczkach, obozach harcerskich, bardzo nas do siebie zbliżył. Obecnie większość z nas ma rodziny, są rodzicami, a niektórzy już babcią lub dziadkiem. Każdy ma wiele  obowiązków domowych, zawodowych, zawarł nowe znajomości i m.in. z tych powodów nie ma czasu na zbyt częste spotkania. Jednak postanowiłem, iż zorganizuję zjazd absolwentów mojej klasy, aby powspominać dawne czasy.

           

          9. Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy powodzenia w realizacji Pana  planów!

           

                   Dziękuję i życzę Wam zawsze miłych wspomnień z ,,Waszej” podstawówki.

           

          10. Bardzo dziękujemy.

           

          Wywiad przeprowadziły:

          Alicja Cienkowska  i Kinga Miklaszewska

          uczennice klasy Va

          Opiekun: Mariola Chojnowska

           

           

          Alicja Cienkowska, uczennica klasy VIA, poprosiła o kilka wspomnień swoją mamę,

          Magdalenę Cienkowską,

          przewodniczącą Rady Rodziców,

          absolwentkę Szkoły Podstawowej w Opinogórze Górnej.

           

          1. Mamo, jak wyglądała  szkoła podstawowa, kiedy byłaś jej uczennicą?

                   Kiedy chodziłam do szkoły podstawowej mieściła się ona w starym budynku, który widzicie teraz ze swoich okien. Skończyłam szkołę w roku 1994 i był to ostatni rok nauki w tym budynku. W tym czasie zbudowano już nowa szkołę, ale naukę w niej rozpoczęli dopiero moi o rok młodsi koledzy. Stary budynek był mały, nie było sali gimnastycznej i nawet toalety mieliśmy na zewnątrz. Ale choć było ciasno i czasem zimno, to z wielkim sentymentem wspominam szkolne czasy.

           

          2. Jaki był Twój ulubiony przedmiot?

                   Moim ulubionym przedmiotem był język polski. Lubiłam też biologię i geografię, bo na tych przedmiotach mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, które Wy teraz macie na wyciągnięcie ręki, na przykład dzięki Internetowi.

           

          3. Jak wspominasz czasy, gdy chodziłaś do szkoły podstawowej?

                   Jak już wspomniałam, chętnie i ze wzruszeniem wracam pamięcią do tamtych lat. Było bardzo wesoło. Najlepiej oczywiście wyglądały przerwy, podczas których biegaliśmy i szaleliśmy na placu przed szkołą i często zdarzało się, że nawet nie słyszeliśmy dzwonka wzywającego na lekcje. Zimą zjeżdżaliśmy na tornistrach ze stromej górki w pobliżu szkoły i czasami ktoś z nas ,,lądował” w płynącym nieopodal strumyku. Potem mokrzy, ale bardzo zadowoleni szliśmy na lekcje i oczywiście liczyliśmy minuty do następnej przerwy.

           

          4. Czy uczyli Cię ci sami nauczyciele, którzy teraz pracują w naszej szkole?

                     Jeszcze do niedawna kilka pań nauczycielek pracowało w naszej szkole. W tej chwili są już na zasłużonej emeryturze. Do dziś pracuje pani Mariola Chojnowska, która kiedyś uczyła mnie wychowania fizycznego.

           

          5. Czy do dziś przetrwały przyjaźnie z Twoich lat szkolnych?

                      Oczywiście wiele przyjaźni z lat szkolnych przetrwało do dziś. Z niektórymi widuję się nawet codziennie. Niektórzy zmienili miejsce zamieszkania, ale staramy się utrzymywać kontakt, a podczas spotkań zawsze chętnie wracamy pamięcią do naszych szkolnych lat, co za każdym razem wywołuje uśmiech na naszych twarzach.

           

          6. Kto był Twoim wychowawcą?

                         W klasach 1-3 moimi wychowawczyniami były pani Hanna Usiądek i pani Jadwiga Toporowska. W starszych klasach ,,pod skrzydła” wzięła nas pani Stanisława Czerwińska – niezwykle wyrozumiała i ciepła osoba. Podczas pożegnania, po ukończeniu ósmej klasy,  uroniliśmy niejedną łezkę. Ze szczególnym wzruszeniem wspominam też moment, kiedy pani Czerwińska odchodziła na emeryturę. Postanowiłam  skontaktować się z kolegami z dawnej klasy i z bukietem kwiatów przybyliśmy na uroczystość. Pani bardzo ucieszyła się z naszej niespodzianki i znowu mieliśmy mokre oczy.

           

          7. Czy nauka wówczas wyglądała tak samo jak teraz?

                       W czasach, kiedy ja chodziłam do szkoły nauka bardzo się różniła. Były inne przedmioty nauczania. Nie było przyrody, zamiast niej uczyliśmy się biologii, geografii, fizyki i chemii. Nie było też informatyki. Nauka w szkole podstawowej trwała 8 lat, a po jej zakończeniu rozpoczynaliśmy edukację w szkołach średnich i zawodowych.

           

          8. Dziękuję bardzo za rozmowę!

           

                  

                                                                                        Rozmowę z p. Magdaleną Cienkowską przeprowadziła jej córka,

          Alicja Cienkowska 

          uczennica klasy Va

          Opiekun: Mariola Chojnowska